Doskonałe, kiedy czujemy nagłą potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego do popołudniowej herbaty albo kiedy mają przyjść niespodziewani goście. Pasują tutaj w zasadzie każde kwaskowate owoce - rabarbar, truskawki, agrest, jabłka, maliny... Poza sezonem można posiłkować się owocami mrożonymi, sprawdzą się równie dobrze.
składniki:
1 i 3/4 szklanki mąki
nieco ponad 1/2 szklanki cukru
1/5 szklanki oleju
2 jajka
1/2 szklanki mleka
1-2 opakowania cukru waniliowego (ja daję dwa, ale lubię mocno waniliowy aromat wypieków)
1 kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
Zaczynamy od przygotowania owoców. W przypadku rabarbaru po ściągnięciu zewnętrznych włókien kroimy łodygi na ok. 2-centymetrowe kawałki.
Pozostałe składniki miksujemy na gładką masę. Formę wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto.
...a następnie układamy owoce (powinny trochę wystawać):
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 35-45 minut.
Po wyjęciu można posypać cukrem pudrem, choć moim zdaniem to zbędny dodatek :)
mama przyniosła mi prodiża (czy jak to tam się nazywa) - wypróbuję :> może mi się uda z truskawkami :D
OdpowiedzUsuńZ truskawkami sprawdza się znakomicie :D
UsuńŚwietny przepis, robiłam z jabłkami i śliwkami :) Proszę o więcej :)
OdpowiedzUsuń